Prognoza wyborcza – część I: plutoniczny kryzys
Od już blisko kilkunastu miesięcy stale wracam do dwóch głównych wątków sterujących procesami politycznymi w Polsce.
Dwa wątki to dwa horoskopy, które mają kluczowe znaczenie dla przyszłości spraw krajowych. Na początek analiza pierwszego.
We wszystkich trzech głównych wersjach horoskopu chrztu Polski (na 14, 15 i 16 kwietnia 966 roku) ma miejsce bardzo ważne astrologiczne zdarzenie.
Jest to kwadratura tranzytującego Plutona do Słońca chrztu Polski i do linii Medium Coeli – Imum Coeli tegoż horoskopu (Słońce jest bowiem na MC horoskopu chrztu).
Tranzyty Plutona – zwłaszcza, gdy są one reprezentowane przez twarde aspekty, jak koniunkcja, opozycja i kwadratura, uruchamiają szalenie agresywne, destrukcyjne i toksyczne energie.
Wystarczy, że prześledzimy ostanie wędrówki Plutona przez ważne punkty horoskopu chrztu.
1983-1984 koniunkcja Plutona z IC chrztu – mrok czasów stanu wojennego, szalejący kryzys ekonomiczny, postępujący rozpad PRL-owskiej gospodarki i komunizmu, a zarazem czas jednego z najbardziej mrocznych zdarzeń czasów PRL-u – zabójstwa kapelania Solidarności ks. Jerzego Popiełuszki. Orwell musiał być prorokiem, gdy napisał swoją książkę o znamiennym tytule „1984”.
1947-1949 koniunkcja Plutona z ascendentem chrztu – czas radykalnych zmian społecznych, reformy rolnej, czyli de facto końca istnienia wielowiekowej struktury majątkowej i społecznej rozpoczętej sfałszowanym referendum z 1946 roku, okres nasilającej się represyjności nowego ustroju, początek stalinizmu.
1938-1939 kwadratura Plutona do Słońca i MC (po lewej stronie horoskopu) – pakt Ribbentrop-Mołotow, wybuch II Wojny Światowej, los Polski został przypieczętowany porozumieniem dwóch totalitarnych tyranów.
1848-1849 koniunkcja Plutona (oraz Urana) z Medium Coeli chrztu – Wiosna Ludów. Jednocześnie czas wielkich inwestycji (kolejnictwo, przemysł, rozbudowa miast) zmieniających obraz dawnej Rzeczpospolitej, jako kraju głównie rolniczego. Początek procesu znoszenia pańszczyzny.
1776-1778 kwadratura Plutona do Słońca i MC, w tym samym miejscu ekliptyki, na przełomie Koziorożca i Wodnika, jak ma to miejsce obecnie. Okres między I a II i III rozbiorem Polski. Czas upadku Rzeczpospolitej zakończony pierwszymi narodowymi powstaniami – Konfederacją Barską i Insurekcją Kościuszkowską.
Jak widać – tranzyty Plutona przynosiły ogromne zmiany i transformacje, czasem katastrofy i zniszczenie, jak w latach 1938-1939 i w 1776-1778, czasem też głębokie przemiany społeczne, które miały też pewne pozytywne konsekwencje, jak w latach 1983-1984 oraz w latach 1947-1948.
Zdarzyło się też w historii, że analogicznej do obecnej kwadratury Plutona do Słońca i MC towarzyszyły ogromnie pozytywne procesy. Jeszcze wcześniej, niż w XVIII wieku, gdy miała miejsce ta kwadratura i to w tym samym miejscu, na pograniczu Koziorożca i Wodnika, w latach 1531-1533, czas ten kojarzymy z okresem wielkości i świetności Rzeczpospolitej za panowania Zygmunta Starego.
Historia jednak się nie powtarza i uruchamia procesy odnoszące się do aktualnych spraw i problemów.
Kwadratura Plutona do Słońca i osi IC-MC horoskopu chrztu jest bowiem groźnym, destrukcyjnym, niebezpiecznym i mrocznym aspektem i takoż się będzie pisało w przyszłości o tym okresie w podręcznikach historii.
Po trzydziestu latach mozolnego wyrywania się z uścisku rosyjskiego imperium, w drodze na Zachód, w kierunku łacińskiej Europy, Polska znalazła się w groźnym punkcie historii, gdy może wrócić na Wschód, gdzie rządzą opresyjne dyktatury, krwawe reżymy i stojący na ich czele szaleńcy, nieobliczalni wodzowie.
Jesteśmy bowiem dokładnie na tej samej ścieżce, na której znalazły się wcześniej Białoruś, Węgry, Turcja, gdzie upadły kruche demokracje i zaczęli tam rządzić mający wschodnią mentalność autokraci.
W tym kierunku zaczyna skręcać Słowacja i Serbia, a w szerszym kręgu państw także Indie i Izrael. To proces upadku demokracji liberalnej, trójpodziału władz, powolnego zaniku praw obywatelskich, co wcześniej czy później zakończy się instalacją autorytarnego reżymu, początkowo jeszcze nie tak bardzo opresyjnego, który jednak przekształci się w twardą dyktaturę, jak ma to miejsce na Białorusi i w Rosji.
Zabetonowanie obecnie rządzącej formacji oznaczać będzie powolny proces wyjścia Polski z Unii Europejskiej, a zarazem ze strefy Schengen, zatrzymanie unijnych funduszy, potężny kryzys ekonomiczny lub wieloletnią stagnację, co ma miejsce w przypadku Wielkiej Brytanii, ale tam przynajmniej demokracja nie upadła, jak w bogatej onegdaj Wenezueli, na Kubie, Nikaragui, okresami też w Argentynie.
Kolejne etapy to koniec niezależności samorządów, sądownictwa, prywatnych mediów, prawicowo-katolicka dyktatura w szkole i w kulturze, jak za czasów gen. Franco w Hiszpanii i Salazara w Portugalii.
Promykiem nadziei był wiosenny tranzyt Jowisza przez Słońce i MC horoskopu chrztu. Co dwanaście lat Jowisz ratuje nam „cztery litery”.
Tak stało się w 2011 roku, gdy po katastrofie smoleńskiej Jarosław Kaczyński dysząc żądzą zemsty szedł na wyborcze zwycięstwo. Wybory wygrała Platforma Obywatelska, więc wizję odwetu Kaczyński musiał odłożyć na później.
W 1999 roku Jowisz wkraczając na Słońce i MC chrztu dał nam schronienie pod parasolem Paktu Północnoatlantyckiego. Ciarki na plecach biegną na myśl, co by się wydarzyło w Polsce w 2022 roku, gdyby Polska nie była członkiem NATO mając na swoich granicach rosyjskie czołgi w zdobytej przez nich Ukrainie.
W 1988 roku, gdy Jowisz był w tym samym miejscu, PRL i komuna zaczynają się walić w gruzy. Wicepremier Wilczek wdraża napisaną na kilku kartkach papieru ustawę o wolności gospodarczej. Z podziemia wychodzi Solidarność, a okrągły stół pozwala na bezkrwawą zmianę władzy.
W 1976 wybuchają robotnicze protesty w Radomiu, Płocku i Ursusie. Powstaje pierwsza duża organizacja opozycyjna w całym bloku komunistycznym – Komitet Obrony Robotników.
I choć w 1964 roku Jowisz niewiele zadziałał, to jego poprzedni tranzyt z 1952 roku zapowiadał, że zbliża się kres stalinizmu zakończony śmiercią Stalina kilka miesięcy po tranzycie Jowisza przez Słońce i MC chrztu.
Czy tranzyt Jowisza i tym razem pomoże uratować Polskę przed opresją? Czy to wystarczy, by Polska nie podzieliła losu Węgier i Turcji, gdzie demokracja upadła? Patrząc się na symbolikę i działanie Plutona trudno o optymizm.
Nie zdarzyło się bowiem, by w wolnych i uczciwych wyborach jacyś dyktatorzy i autokraci po prostu przegrali wybory i oddali władzę.
Po pierwsze nie ma wolnych wyborów w autokracjach, po drugie świadomość konsekwencji, jakie czekają rządzących despotów sprawia, że sami z własnej woli władzy nie oddają.
Jest to możliwe jedynie, gdy wódz lub ustrój przegrywają wojnę (Mussolini, Hitler, Pol Pot, polska sanacja II Rzeczpospolitej), gdy wódz umiera (Salazar, Franco, Hodża, częściowo – po śmierci Stalina), gdy dochodzi do bankructwa gospodarki (Argentyna, Zimbabwe, Polska Jaruzelskiego) lub gdy dochodzi do zamachu stanu (Rumunia Causescu, liczne przypadki afrykańskie).
Jedyne przypadki pokojowej porażki dążących do autorytaryzmu wodzów to porażka populisty Meciara w Słowacji i Trumpa w USA.
Tam jednak system demokratyczny okazał się na tyle silny, że nie dopuścił do trwałego zainstalowania się autokracji.
Jarosław Kaczyński i stojący za nim beneficjenci systemu nie oddadzą zatem władzy z własnej woli i będą eskalować przemoc i agresję.
Kaczyński nie zawaha się wykorzystać służb specjalnych, policji, prokuratury, a może nawet i wojska, by ocalić swoją pozycję.
Wyda każde pieniądze, wykorzysta media i propagandę, uruchomi absolutnie każdy instrument nacisku na swoich potencjalnych koalicjantów (Konfederacja) i przeciwko opozycji (Tusk), by utrzymać reżym.
Jednak Jowisz niemal za każdym razem przynosił jakieś pozytywne wydarzenia, więc zmartwieni kierunkiem politycznej zmiany całkiem nadziei tracić nie mogą. Może się bowiem zdarzyć coś przed samymi wyborami, co stanie się punktem zwrotnym.
Niebo w październiku
Słońce przebywa w znaku Wagi, by 23.10 wejść w Skorpiona. Z Panny, przez Wagę, aż do Skorpiona przewędruje Merkury, Z Lwa zaś do Panny – Wenus. Mars znajduje się w znaku swego wygnania w Wadze, a 12.10 wkracza w znak swego dawnego władztwa – w Skorpiona. Jowisz i Uran retrogradują w Byku, Saturn w Rybach, Neptun w Rybach, Pluton zaś w Koziorożcu, ale 11.10 przechodzi w ruch postępowy. Nów Księżyca będzie mieć miejsce 14.10 w 21 stopniu znaku Wagi. W tym dniu dojdzie również do częściowego zaćmienia Słońca. Pełnia będzie mieć miejsce 28.10 w 5 stopniu znaku Byka. W tym dniu dojdzie również do częściowego zaćmienia Księżyca, bardzo dobrze widocznego w Polsce.
Świat w październiku
Po pewnym spowolnieniu i uspokojeniu sytuacji we wrześniu, dramaturgia zdarzeń w październiku znowu mocno przyspieszy. Stabilizacja, jaka miała miejsce w ostatnich tygodniach, a nawet miesiącach, nie była jednak związana z napływem pomyślnych, optymistycznych zdarzeń, a przynajmniej niezbyt mocno się one przebijały do globalnej opinii. Po wyeliminowaniu groźnego wichrzyciela (Prigożyna) ochota na rewolty i bunty w Rosji mocno osłabła.
Sytuacja na froncie ukraińskim niewiele się zmienia, a wojna przeszła formę krwawych, ale pozycyjnych starć. Rosja powoli, ale konsekwentnie popada w kryzys, którego skutki są na razie niezbyt widoczne. Słabo wygląda globalna sytuacja ekonomiczna. Chiny popadają w stagnację, Europa zaś w recesję, której towarzyszy inflacja. Przypomina to słynną stagflację z lat siedemdziesiątych po kryzysie naftowym, gdy zachodni świat pogrążył się w kryzys i pesymizm. Odpryskiem tego osłabienia był początek upadku socjalistycznej gospodarki PRL i pęknięcie gierkowskiej mydlanej bańki.
W ostatnich trzech miesiącach dominowały na niebie spokojne figury – trapez (lipiec), latawiec (sierpień i wrzesień). Ich działanie pozbawione dramaturgii sprawiło, że wakacyjny nastrój lata udzielił się wielu ludziom na północnej półkuli przedłużając się również na wrzesień – zwłaszcza w Europie, gdzie mieliśmy niebywale piękną, ciepłą, słoneczną, wyżową pogodę. Stąd niechęć do śledzenia mediów, skupiania się na polityce, gospodarce, ofensywnych działaniach i aktywności. Odpowiedzialny zaś za agresję, przemoc i walkę Mars znajdował się w znaku swego wygnania – w Wadze – co czyniło go słabym i pasywnym.
Proces ten udzielił się nie tylko globalnym liderom, politykom, influencerom, aktywistom i działaczom. Wpłynął również na skupieniu się ludzi na ich codziennym życiu, zwyczajnych sprawach, troskach i problemach.
Ale to już się definitywnie kończy. Czeka nas bowiem aż do końca roku seria ważnych, mocnych, dynamicznych konfiguracji, które potrząsną lejcami. Październik będzie pod tym względem wyjątkowy niosąc potężną falę zdarzeń, zmian, wstrząsów, zawirowań i ostrych kryzysów. Stagnacja zamieni się zatem diametralnie, co będzie mieć wpływ na wiele globalnych procesów i zjawisk. Wspomniany zaś wcześniej Mars wkroczy bowiem w połowie miesiąca w znak swojego danego władztwa – w Skorpiona.
Pierwszym akordem mocnego uderzenia będzie półkrzyż planet w znakach kardynalnych, który utworzy Mars w Wadze, Pluton w Koziorożcu i Eris w Baranie. Podobny półkrzyż miał miejsce w maju, z tym, że w znakach stałych. Przyniósł on smutną koronację króla Karola, zwycięstwo populistycznego przywódcy Turcji Erdogana w wyborach prezydenckich oraz oficjalne zakończenie pandemii covid-19. W Polsce zaś zdecydowane przyspieszenie polityczne, ustawę Lex Tusk, która miała wykończyć lidera opozycji.
Pólkrzyż Marsa, Plutona i Eris jest groźny i niezwykle agresywny. Wszystkie trzy planety mają ze sobą coś wspólnego. Pluton jest następcą Marsa w znaku Skorpiona, jego tzw. wyższą oktawą. Obie planety cechuje agresja, przemoc, wojna, śmierć. Dochodzi do tego jeszcze Eris – w mitologii bliźniacza siostra Aresa-Marsa. Planety obsadzają znaki kardynalne, więc okres pierwszych dwóch tygodni października przyniesie potężny wzrost globalnego napięcia, a zatem zdecydowane nasilenie się działań wojennych w Ukrainie.
Saturn w opozycji do Słońca Ukrainy oraz kwadratura wędrującego przez IM Urana do Księżyca sprawi, że przed Ukrainą jeden z najtrudniejszych momentów od czasu agresji z 2022 roku. Rosja przejdzie do masowej ofensywy chcąc odrobić straty i poprawić swoją sytuację. 12.10 Mars wychodzi ze znaku swego wygnania – z Wagi – i wkroczy w swe dawne władztwo, w Skorpiona, gdzie jest piekielnie mocny.
Jowisz na MC horoskopu IV prezydentury Putina może przynieść mu wielką siłę, skuteczność i błyskotliwość, choć sam akt pozbycia się Prigożyna był tchórzliwym zamachem, a nie zachowaniem męża stanu, który strawią kogoś pod sąd i w majestacie państwa załatwia sprawę. Powstaje również pytanie, na ile starczy Rosji zasobów, by tę spektakularną ofensywę utrzymać i dokończyć. Gorąco zacznie się robić na Kaukazie i Rosja zacznie mieć kłopoty w innych rejonach swojego panowania. Rozpala się na nowo wojna w Górnym Karabachu między Armenią a Azerbejdżanem, co też będzie mieć wpływ na globalne porządki, gdyż Armenia kończy trwający od dziesiątków lat sojusz z Rosją. Słabnie przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow, który ma poważne problemy zdrowotne.
Relacje Chin i Zachodu mocno się zaostrzą. Towarzyszyć temu będą niepokoje związane z chińskimi prowokacjami wokół Tajwanu.
Półkrzyż Marsa, Plutona i Eris zamieni się w połowie miesiąca na inną wersję. Marsa w znaku Wagi zastąpi Księżyc na nowiu (w koniunkcji ze Słońcem i Merkurym). Jednocześnie dojdzie wtedy do częściowego zaćmienia Słońca, co czyni ten półkrzyż iście piekielnym, groźnym i dramatycznym. W okresie między 13 a 17 października dojdzie do dużych i poważnych katastrof naturalnych – trzęsienia ziemi lub innych przyrodniczych kataklizmów z dużą ilością ofiar. Niewykluczone są też inne zdarzenia, jak duże katastrofy komunikacyjne lub przemysłowe.
Połowa miesiąca przyniesie również ogromne zawirowania na rynkach finansowych, duży wstrząs, serię kryzysów walutowych, giełdowe krachy i panikę na rynkach, co może być porównywalne do słynnego września 2008 roku, gdy bankructwo banku inwestycyjnego Lehman Brothers zachwiało globalną gospodarką na długo. W horoskopie S&P500 Uran znajdzie się na Marsie. Prawdopodobnie kryzys przyjdzie z Chin, gdyż w horoskopie Republiki Chińskiej z 1912 roku Uran znajdzie się na Księżycu. Jednak w Europie i USA też może być niewesoło.
Jakby tego wszystkiego było mało, pod sam koniec miesiąca znów dojdzie do dużego przesilenia. Pełnia Księżyca w znaku Byka (Słońce w Skorpionie) nałoży się na opozycję Merkurego z Jowiszem. Pełni towarzyszyć będzie częściowe zaćmienie Księżyca. Znów media zalane zostaną fala ponurych, pesymistycznych wiadomości.
Powrócą lęki związane z kolejnymi pandemiami, rozszaleje się nowa fala kryzysu finansowego, dojdzie do kataklizmów i katastrof przyrodniczych (trzęsienia ziemi, huragany i powodzie), a wojna w Ukrainie wejdzie w nową, gorącą i krwawą fazę. Saturn ponownie znajdzie się w opozycji ze Słońcem Paktu Północnoatlantyckiego, co oznacza, że Zachód znacznie mocniej zaangażuje się w ukraińską wojnę.
Astrologiczny przegląd
Saturn na Księżycu horoskopu Australii sprawia, że w kraju tym dojdzie do poważnych wstrząsów politycznych lub zamachu terrorystycznego.
Uran na Słońcu premiera Wielkiej Brytanii Rishi Sunaka zapowiada silny kryzys w brytyjskiej polityce.
Saturn na IC horoskopu Włoch sprawia, że premier Meloni znajdzie się pod falą ciężkich ataków związanych z falą uchodźców docierających do Włoch.
Neptun w opozycji do Marsa horoskopu Białorusi sprawi, że Putin zacznie wymuszać zaangażowanie wojsk białoruskich w wojnie w Ukrainie. Dodatkowo dyrekcja Urana na Księżycu w horoskopie prezydenta Łukaszenki przyniesie ciężki kryzys białoruskiej gospodarki, niebezpieczeństwo utraty przez niego władzy, a nawet życia.
Dyrekcyjna opozycja Marsa do Plutona w horoskopie niepodległości Gruzji z 1918 roku oraz progresywny nów w horoskopie niepodległości z roku 1991 zapowiada polityczny przełom i upadek prorosyjskiego rządu.
Prezydenta Bidena czeka bardzo trudny czas. Kwadratura dyrekcyjnego Saturna do urodzeniowego Marsa oznacza jeden z najtrudniejszych momentów jego prezydentury i próbę pozbawienia go władzy po skandalu związanym z jego synem.
Kraj - prognoza wyborcza – kryzys i przełom - część II
Całkowicie inne wnioski związane z październikową elekcją, niż zamieszczona wczoraj analiza horoskopu chrztu Polski pojawiają się, gdy spojrzymy na sam horoskop wyborów.
Interpretacja tegoż horoskopu może być oparta na różnych technikach.
Reguła Nicholasa Culpepera – XVIII wiecznego angielskiego astrologa – oparta jest o tzw. horoskop dnia, czyli moment wschodu Słońca, który sporządzany może być na różne okazje – bitwę, ale też i wybory parlamentarne.
Horoskop wyborów może być również stawiany na moment otwarcia lokali wyborczych. W przypadku październikowej elekcji momenty te (wschód Słońca – 6.58 i otwarcie lokali wyborczych – 7.00) są bardzo blisko siebie, więc oba horoskopy właściwie się nie różnią.
Są liczne reguły i zasady analizy horoskopu elekcyjnego (politycznego), lecz my skupimy się na kilku najważniejszych.
Kąty i ich władcy
Ascendent (oraz I dom) reprezentuje władzę, broniącą się stronę. Descendent (oraz VII dom) reprezentuje „atakującego”, czyli opozycję. Ascendent (władza) reprezentowana jest przez Wagę. Władca – Wenus – znajduje się w Pannie, w znaku swego upadku.
Descendent reprezentuje Baran. Władca – Mars – znajduje się w Skorpionie (stare władztwo). Władzy sprzyja jedynie obecność Marsa w I domu, ale można to też interpretować, jako wzmocnienie samego Marsa – sygnifikatora atakującego. Tu zdecydowanie przeważa siła opozycji.
Obsada domów
W I domu (władzy) znajduje się maleficzny Mars oraz maleficzny południowy węzeł księżycowy – ogon smoka.
W domu VII (opozycja) mamy dobroczynnego Jowisza oraz równie beneficzny północny węzeł księżycowy – głowę smoka. Korzyść dla władzy przynosi obsada władcy domu X – Księżyca w domu I. Tu też przewagę ma opozycja.
Jednak obecność władcy domu X (władza centralna, rząd) w domu I sprawia, że pierwszy ruch należeć będzie do władzy (obecnie rządzących) i zapewne to oni będą formować rząd.
Culpeper wspomina również o znaczeniu obsady domu VIII, co sprzyja atakującemu. Jest tam obecny Uran, który wprawdzie nie przynależy do kanonu astrologii klasycznej, ale na pewno wzmacnia efekt zaskoczenia i determinację atakujących (opozycji).
Podsumowanie
Z czystej (technicznej) analizy horoskopu październikowych wyborów wynika, że opozycja powinna osiągnąć niezły wynik, a może nawet zwycięstwo.
Pamiętać jednak należy, że pojęcie „opozycja” oznacza wszystkich innych, niż władza. A zatem nie tylko KO, ale także Trzecią Drogę, Lewicę a nawet Konfederację, bo formalnie rzecz biorąc to także jest opozycja.
Gdyby opozycja była zjednoczona, jej zwycięstwo byłoby właściwie formalnością. Przy rozbiciu i straszliwie niszczącej polaryzacji, sytuacja nie jest już taka oczywista.
Politycy
Jarosław Kaczyński nie jest w pomyślnym dla niego okresie życia. Tranzyt Saturna przez I dom, a wcześniej ascendent, mocno go osłabia, co widać wyraźnie w postaci słabości fizycznej, agresji, emocjonalnych skrajności, w które Kaczyński wpada.
Donald Tusk ma bardzo dobry okres. Jest w świetnej formie i kondycji. Jowisz tranzytuje Wenus i Imum Coeli w jego horoskopie (do lutego 2024), a kilka miesięcy temu także Słońce. Będzie mieć to wpływ na medialny efekt marszu 1 października i na sam wynik wyborczy KO.
Szymon Hołownia (nie znamy godziny urodzenia) ma trudny czas. Saturn w opozycji do urodzeniowego Słońca sprawia, że z trudem przekroczy ośmioprocentowy próg dla koalicji, ale nie można wykluczyć porażki Trzeciej Drogi. W takim scenariuszu PiS ma znacznie większą szansę na III kadencję.
Po dużym wstrząsie, jaki ma za sobą Włodzimierz Czarzasty (nie znamy godziny urodzenia), czyli zeszłoroczny tranzyt Urana przez Słońce, co rozbiło jedność lewicy, obecny tranzyt Jowisza przez Słońce zapewni mu udany start w wyborach.
Niespecjalnie pomyślne chwile czekają Sławomira Menzena (nie znamy godziny urodzenia). Koniunkcja dyrekcyjnego Słońca przez Neptuna oraz przyszłoroczna opozycja Urana do Słońca, a także przyszłoroczna opozycja Plutona do Słońca horoskopu Konfederacji sprawiają, że z Konfederacją „coś” się wydarzy. Prawdopodobnie oznacza to kryzys i rozbicie partii.
Na fali jest Michał Kołodziejczak, któremu Jowisz tranzytuje X dom, a niedawno także MC horoskopu.
Ciekawa sytuacja jest u Mateusza Morawieckiego. W roku 2024 niszczycielski Pluton wędrować mu będzie przez Imum Coeli. To potężne uderzenie w jego pozycję i fundamenty. Trudno, by z takim aspektem miał być znów premierem.
Gdyby PiS miał tworzyć rząd, to zapewne premierem będzie Przemysław Czarnek. W jego horoskopie (nie znamy godziny urodzenia) progresywna Wenus i Mars wędrują przez Słońce, stąd jego pewność siebie, agresja, przebojowość i siła.
Czy ważną rolę w wyborach odegra Roman Giertych? Raczej nie. Tranzyt Saturna przez Słońce (nie znamy godziny urodzenia) mocno go osłabia, tym bardziej, że nie uczestniczy aktywnie w kampanii wyborczej na miejscu w okręgu świętokrzyskim.
Podobnie na drugim planie znajdował się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Twardy, brutalny tranzyt Plutona przez jego Słońce z lat 2021-2022 nie dawał mu szans na łatwe zwycięstwo.
Teraz jednak progresywny Księżyc wędruje mu przez Jowisza, więc mocno się zaangażował w kampanii wyborczej wychodząc z cienia.
Wnioski
Co się zatem wydarzy 15 października? Jaki będzie wynik wyborów i co nas dalej czeka?
1. Nie będzie wyraźnego zwycięzcy wyborów. Różnica między opozycją demokratyczną a PiS plus Konfederacja będzie niewielka jednak przy przewadze opozycji.
14 października, zaledwie kilka godzin przed otwarciem lokali wyborczych dojdzie do częściowego zaćmienia Słońca, co sprawi, że wynik wyborów będzie dużym zaskoczeniem.
2. Misję tworzenia rządu prez. Duda powierzy kandydatowi Prawa i Sprawiedliwości, które najprawdopodobniej będzie mieć najwyższy wynik spośród wszystkich komitetów.
3. Proces formowania rządu będzie bardzo trudny, gdyż tylko część Konfederacji pójdzie na współpracę z Prawem i Sprawiedliwością. Reszta będzie się wahać lub nie da się przekupić.
4. Po kilkunastu tygodniach, a nawet miesiącach przepychanek rząd PiS i części Konfederacji albo nie otrzyma wotum zaufania w Sejmie, albo po prostu się nie wyłoni.
5. Jeśli dojdzie jednak do przegłosowania wotum zaufania dla rządu PiS-Konfederacja, będzie miał on krótką żywotność i upadnie wstrząsany konfliktami po kilku miesiącach trwania.
6. Pałeczkę przejmie opozycja, która po porażce formowania rządu PiS-Konfederacja zacznie tworzyć koalicję. PiS i Kaczyński zaczynają potężną kampanię ataku na opozycję i Tuska wykorzystując służby specjalne i prokuraturę.
Dojdzie do mniej lub bardziej zawoalowanej próby zamachu stanu, przemocy, starć ulicznych połączonych z potężną zapaścią gospodarki. Ludzie wychodzą na ulice. Dochodzi do licznych akcji protestacyjnych, a nawet zamieszek.
7. Po licznych perturbacjach władzę przejmuje opozycja, co nastąpi w pierwszej połowie 2024. Nie jest wykluczone, że koalicja stworzona zostanie przy udziale części posłów z Konfederacji. Większość jest krucha. Jednak PiS zostanie pozbawiony wpływu w urzędach, instytucjach, w mediach i w gospodarce.
8. Najpóźniej jesienią odbędą się przedterminowe wybory parlamentarne. Następuje koniec Prawa i Sprawiedliwości.
Gospodarka
Ekonomiczna przyszłość Polski jest fundamentalnie zależna od wyniku wyborów. W przypadku III kadencji Prawa i Sprawiedliwości, zapowiedzi domykania systemu i upadku demokracji, Unia Europejska niemal na pewno wstrzyma fundusze z Krajowego Planu Odbudowy, ale także fundusze strukturalne, co sprawi, że do Polski nie napłynie ponad 700 mld złotych.
Pieniądze te są szalenie potrzebne, gdyż polska gospodarka słabnie, spada PKB, a inflacja nadal jest wysoka, więc może powtórzyć się scenariusz węgierski i turecki, gdzie do wyborów władza zamieniała się w św. Mikołaja, co wywołało kolejną falę inflacji i wzrost długu, by po wyborach drastycznie przykręcić śrubę.
W horoskopie denominacji złotego z 1995 roku progresywny Księżyc zbliża się do Neptuna. W grudniu zaś przejdzie przez Urana. To mocno wybuchowe aspekty, które mogą silnie zachwiać notowaniami złotego. Nasza waluta zaliczyła po nieszczęsnej decyzji NBP o drastycznym obniżeniu stóp procentowych jeden z trzech najgłębszych tygodniowych spadków w skali ostatnich 15 lat.
Podobnie groźny aspekt widać w horoskopie reformy Grabskiego – wejścia złotego w obieg z 1924 roku – w którym Saturn tranzytować będzie Księżyc, co nastąpi w pierwszych miesiącach roku 2024. Nadal trwa również osłabiająca siłę krajowej waluty dyrekcja Słońca przez Neptuna w tymże horoskopie, co nie powinno nas dziwić patrząc na wykres złotego po decyzjach RPP.
Pewnym ratunkiem i nadzieją na to, że sprawy nie pójdą w złym kierunku jest Jowisz, który tranzytuje Imum Coeli tegoż horoskopu i będzie amortyzować kolejne ewentualne wstrząsy na złotym.
I choć z rodzimą waluta nie dzieje się zbyt dobrze, to znacznie więcej optymizmu widać w horoskopie giełdy. W kosmogramie GPW Jowisz zbliża się do Księżyca, przez który przewędruje w marcu 2024. Wcześniej zaś – w grudniu 2023 – progresywny Księżyc przejdzie przez Jowisza.
Coś bardzo pozytywnego dla krajowych spraw powinno się zdarzyć w marcu 2024. W horoskopie polskiej akcesji do UE, późną zimą Jowisz będzie tranzytować Słońce.
Jeśli potraktować te horoskopy jako prognozę nie tylko dla gospodarki, ale też dla stanu państwa, to są one niejako zapowiedzią, że „coś” musi się zdarzyć, co odblokuje środki unijne i da wyraźnie optymistyczny impuls dla gospodarki, co nie może się zdarzyć w przypadku kontynuacji rządów PiS z koalicjantami. Jest to więc znak, że opozycja jednak przejmie władze po wyborach.