Do góry

Prognoza na kwiecień 2025

Ingres Neptuna w Barana, czyli wypatruj znaków na niebie

Ludzie od wieków wypatrywali na niebie i w naturze różnych znaków, co jest domeną m.in. magii i astrologii. Znaki są objawiane prorokom i mistykom, znaki daje przyroda, Absolut, Wszechświat… Ta quasi religijna, duchowa, mistyczna postawa charakteryzowała zarówno członków pierwotnych kultur, jak i przedstawicieli wszystkich wielkich religii, w tym współczesnych. Wypatrywanie znaków odegrało szczególnie istotną rolę w kształtowaniu się starożytnego chrześcijaństwa, w którym mocno ujawniły się nurty apokaliptyczne i millenarystyczne zapowiadające powrót Chrystusa oraz jego tysiącletnie panowanie.

Neptun jest symbolem transcendencji, czyli wyjścia poza świadomość, umysł, rozum, poza biologię i fizjologię mózgu, czyli w sferę ducha. Neptun to patron religii, duchowości, wielkich procesów społecznych, w których religia, ideologie, wiara i mistyczne doświadczenia odgrywają kluczową rolę.

Poprzednim razem Neptun przebywał w Rybach w połowie XIX wieku, gdy buntownicze idee romantyzmu przyniosły tryumf ducha nad „mędrca szkiełkiem i okiem”, ale też olbrzymi wzrost ilości samobójstw pod wpływem „Cierpień młodego Wertera” J. W. Goethego. I choć to raczej okres schyłkowy romantyzmu w europejskiej kulturze, to wcześniejsza wędrówka Plutona przez Ryby – od początku XIX wieku – sprawiła, że ten romantyczny nurt odcisnął się na dobre w dziejach świata twórczością Beethovena, Webera, Goethego, Baudelaire’a, Flauberta, oraz naszych romantyków z Mickiewiczem, Słowackim, Krasińskim, Norwidem i Chopinem na czele.

XIX wieczni romantycy i filozofowie (Hegel, Schopenhauer, Byron) odkrywali Wschód, indyjską i buddyjską duchowość, średniowieczną mistykę Mistrza Eckharta i XVII wiecznego Jakuba Boheme.

W połowie 1848 wieku, czyli dwa lata po odkryciu Neptuna, wybucha w Europie przedziwna rewolucja, bunt, narodowo wyzwoleńcza insurekcja łącząca w sobie romantyczne idee wolności, sprzeciwu wobec tyranii arystokratów i zniewolenia narodów – Wiosna Ludów. Ten wielki, romantyczny, angażujący młodych ludzi bunt niewiele osiągnął i został brutalnie stłumiony.

Władca Ryb po dwunastoletniej wędrówce przez rządzony przez niego znak, był w silnej pozycji, manifestując swoją najczystszą formę, jaką jest wiara, duchowość, transcendencja, doświadczenie pozazmysłowe, mistyczna religijność, ale też lęk, szaleństwo, zagubienie i fanatyzm.

Jego ingres w znak Ryb nastąpił w roku 2011 i na stałe już w roku 2012, który powiązano z zakończeniem tzw. długiej rachuby kalendarza Majów. W popularnych wierzeniach miało to zapowiadać serię wielkich kataklizmów, a nawet koniec świata.

Wejście Neptuna w Ryby rozkręciło modę na apokaliptykę i nadciągające dni ostatnie. Uległa jej młodzież, środowisko naukowe, media, intelektualiści i politycy nakręcający histerię związaną z globalnym ociepleniem. Ingres Neptuna w Ryby poprzedziła mająca miejsce zaledwie trzy tygodni wcześniej apokaliptyczna katastrofa jaką było trzęsienie ziemi w Japonii, olbrzymie tsunami oraz katastrofa elektrowni jądrowej w Fukushimie.

Ludzkość obawiała się również wybuchu wojny nuklearnej, przeludnienia, głodu, kolejnych fal pandemii chorób zakaźnych, muzułmańskiego fanatyzmu religijnego i terroryzmu, napływ uchodźców i związanych z tym zagrożeń.

Jednym z najmroczniejszych konsekwencji wędrówki Neptuna przez Ryby stała się ogromna fala uzależnień od sztucznych opioidów i bardzo silnych środków znieczulających, jak używany w leczeniu paliatywnym fentanyl i inne pochodne morfiny.  Znieczulanie i ulga w cierpieniu to jedna z funkcji Neptuna.

Jednym z ważnych wątków Neptuna w Rybach była wiara w nadciągającą apokalipsę, w koniec świata oraz jego przemianę i odrodzenie ludzkości, która pławi się w grzechu, zepsuciu i upadku. „Grzechem” ludzkości nie były już (jak w dawnych czasach) wątki teologiczne, ale innego rodzaju przewiny – przede wszystkim wobec natury.

Ingres Neptuna w znak Barana zakończy naznaczoną religijnym charakterem krucjatę walki z antropogenicznym ociepleniem klimatu, przemysłem i cywilizacją. Znacząco osłabnie również duchowa i moralna pozycja wielkich religii i kościołów. Religia w wielu miejscach na świecie – jak za dawnych czasów – zostanie złączona z władzą i systemami politycznymi, tak jak ma to miejsce z rosyjskim prawosławiem, z islamem, a na dalekim Wschodzie – z buddyzmem i hinduizmem.

Ten współczesny cezaropapizm dramatycznie osłabi duchowy autorytet religii, kościołów i ich przywódców. Zmieni się też polityka narkotykowa. W niektórych państwach przyniesie to wstrzymanie liberalizacji swobodnego dostępu do narkotyków oraz zaostrzenie prawa antynarkotykowego. W innych zaś pragmatyczne decyzje rządów, które zaprzestaną bezsensowną krucjatę walki z ludzkimi słabościami. W nieodległej przyszłości wszystkie narkotyki zostaną zalegalizowane, a państwo będzie mieć nad nimi pełną kontrolę. Neptun pozostanie w Baranie do roku 2038.

Niebo w kwietniu

Słońce przebywa w Baranie, by 19.04 o godz. 21.55 wejść w znak Byka. Merkury i Wenus retrogradują w Rybach. Merkury przechodzi w ruch postępowy 07.04, Wenus zaś 13.04. 16.04 Merkury wkroczy w znak Barana, Wenus zaś 30.04. Mars znajduje się w Raku i 18.04 wejdzie w Lwa. Jowisz wędruje przez Bliźnięta, Saturn przez Ryby, Uran przez Byka, Pluton zaś przez Wodnika. 30.03 Neptun po czternastoletniej wędrówce przez Ryby na kolejnych czternaście lat wkracza (z małą przerwą) w Barana. Pełnia Księżyca będzie mieć miejsce 13.04 w znaku Wagi. Nów Księżyca będzie mieć miejsce 27.04 w znaku Byka.

Świat w kwietniu, czyli Wielki Krzyż grozy

Śmiało można założyć, że kwiecień będzie jednym z najbardziej dynamicznych, dramaturgicznych, widowiskowych, wstrząsowych i trudnych miesięcy całego roku. Na niebie utworzy się twarda, ostra, wybuchowa figura półkrzyża, która na chwilę zamieni się w wielki krzyż.

Na kwietniowy półkrzyż składać się będzie trójka twardych, agresywnych, wojowniczych planet – Mars w Raku (potem w Lwie), Pluton w Wodniku oraz Eris w Baranie. Mars (Ares) i Eris to mitologiczne rodzeństwo. Pluton zaś uznany jest w astrologii za tzw. „wyższą oktawę” Marsa, jego bardziej zaawansowany, głębszy wymiar. Gdy w latach trzydziestych XX wieku odkryto Plutona i wprowadzono go do astrologicznego panteonu, nowy władca znaku Skorpiona przypominał starego – Marsa. Pluton – podobnie jak Mars – rządzi wojną, walką, agresją i przemocą, ale na znacznie większą – niemalże kosmiczną – skalę przypominając indyjskiego Śiwę – totalnego niszczyciela i regeneratora.

Układ ten nie pojawia się na niebie pierwszy raz. Jego brutalną i okrutną odsłonę ujrzeliśmy w październiku 2023. Wtedy to palestyński Hamas dokonał zamachu na Izrael mordując blisko 1,5 tys. Żydów i porywając kilkuset zakładników. Sprowokowało to Izrael do odwetu i rozpętało straszliwą wojnę, w której zginęło już kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Układ ten ponowił się w listopadzie 2024 roku. Można zadać pytanie, co się wtedy ważnego wydarzyło? Oczywiście jest to ofensywne zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA oraz jego radykalnego, nacjonalistycznego ruchu MAGA. Układ ten – i w tej samej formie – powtórzy się w kwietniu.

Półkrzyż ten zacznie się formować około 7 kwietnia i potrwa aż do około 5 maja. Figura ta będzie mieć kilka faz. W połowie miesiąca do Eris dołączy Słońce. Kulminacyjnym momentem tej konstelacji będzie pełnia Księżyca, która będzie mieć miejsce 13 kwietnia. I w tym momencie półkrzyż zmieni się w wielki krzyż. Chwilę potem planety półkrzyża zaczną się przemieszczać w znaki stałe: 18 kwietnia w znak Lwa wkroczy Mars, 19 kwietnia Słońce w Byka. Słońce  przemieści się w znak Byka. Między 20 a 24 kwietnia Słońce utworzy dokładne kwadratury do Marsa i Plutona. I gdy nadal układ ten jeszcze będzie dość ścisły, kropkę nad „i” postawi nów Księżyca w Byku 27 kwietnia. W dniu tym opozycja Mars z Plutonem osiągnie największą dokładność.

Siła, agresja i twardość tej figury mocno przekroczy jej wymiar z jesieni 2023 i 2024. I jak w greckiej tragedii, gdy linia dramaturgiczna musi osiągnąć kulminację, tak też w kwietniu zaczną się splatać wszystkie ważne wątki, którymi od miesięcy żyje świat.

Nie ma zatem mowy o pokoju w Ukrainie. Przeciwnie. Walki rozgorzeją na znacznie większą skalę, co oczywiście może poprzedzać jakieś porozumienia, które będą zawierane później, ale pokojowe parady na hucznie obchodzony w Rosji 9 maja Dzień Zwycięstwa będą jakąś parodią i kpiną. Tragizm sytuacji Ukrainy podkreśla trzecie – kwietniowe – przejście Plutona przez Medium Coeli horoskopu pierwszej niepodległości z 1918 roku. Zaś w horoskopie współczesnej niepodległości Ukrainy Saturn tworzy opozycję do Marsa.

Prezydent Zełeński też ma bardzo trudny czas. Jego pozycję osłabia dyrekcja Neptuna przez Słońce w horoskopie urodzeniowym. Latem zaś Uran zacznie wędrówkę przez Słońce zaprzysiężenia. Zełeńskiemu nie będzie łatwo przetrwać zbliżenie Trumpa i Putina. Być może będzie musiał zapłacić stanowiskiem za jakąś formę pokojowego porozumienia.

Co więcej – Rosja wkrótce rozpocznie w Ukrainie nową ofensywę oraz rozpocznie serię prowokacyjnych, hybrydowych działań na wschodnich granicach NATO, w tym w Polsce. Znów Putin zacznie machać atomową szabelką i strzelać kontynentalnymi rakietami. Pozostaje jedynie pytanie, na ile się uda Rosji ponownie przestraszyć Zachód, a przyznać trzeba, że udawało się to Moskwie już kilka razy. Putin wie, że w końcu musi się dogadać ze swoimi przyjaciółmi z Białego Domu, ale na pewno nie będzie teraz odpuszczać i łagodzić swojej polityki.

Półkrzyż zaostrzy autorytarne tendencje w Białorusi po zaprzysiężeniu Łukaszenki na VII kadencję, w Turcji gdzie autorytarny Erdogan wsadził do więzienia swojego głównego konkurenta, w Chinach, na Węgrzech, w Korei Płn. itd. Mocno zagotuje się na Bliskim Wschodzie, więc szanse na pokój w strefie Gazy spadają do minimum. Dojdzie również do zaognienia sytuacji w Syrii i w Iranie, więc bardzo niespokojnie zrobi się na całym Półwyspie Arabskim.

Jakby tego wszystkiego było mało, nie jest wykluczone, że w jakimś zapalnym rejonie świata – prawdopodobnie w Afryce – wybuchnie jakaś nowa wielka i niszcząca wojna lub dojdzie do groźnych incydentów miedzy dużymi graczami, np. na Dalekim Wschodzie (Chiny, Indie, Pakistan).

O konsekwencjach zbliżenia Trumpa z Putinem, o wycofywaniu się Stanów Zjednoczonych ze wsparcia Europy i NATO, o przyszłości sojuszu atlantyckiego oraz samych Stanów Zjednoczonych i konsekwencjach tego procesu dla Polski będę mówić 26 kwietnia na wykładzie organizowanym przez Polskie Towarzystwo Astrologiczne w ramach corocznej konferencji „Weekend z Astrologią Polityczną” (online, rejestracja i uczestnictwo bezpłatne) – informacje na stronie PTA oraz profilu na Facebooku.

Zdradzeni o świcie, porzuceni wieczorem? - prognoza dla Polski

Kwiecień będzie mieć w kraju podwójną odsłonę. Pierwszą jest coraz mocniej rozkręcająca się kampania wyborcza. O krajowych wyborach prezydenckich pisałem już jesienią 2024 oraz szerzej w prognozie na marzec (horoskop wyborów prezydenckich).

Drugą – w długofalowej skali znacznie ważniejszą – odsłoną kwietniowych układów jest sytuacja międzynarodowa, potężny zwrot i tektoniczny wstrząs jaki miał miejsce w obszarze architektury bezpieczeństwa, politycznych i wojskowych struktur, co zaś ma związek z decyzjami prezydenta Donalda Trumpa polegającymi na zbliżeniu z Rosją Putina i zaostrzeniu polityki wobec Unii Europejskiej i Ukrainy.

Patrząc globalnie sytuacja Wschodniej Europy wygląda fatalnie, dramatycznie i groźnie. Nawet jeśli Trump używa jedynie perswazyjnej retoryki, by zmusić Europejczyków do większego zaangażowania w wydatki zbrojeniowe, to wizja osłabienia NATO jedynie zachęca Putina do większej aktywności w tej części świata, a może nawet do działań zaczepnych w naszym obszarze bezpieczeństwa, np. w pobliżu wschodniej granicy, co zresztą się już dzieje przez nasilenie ataku hord tzw. „uchodźców”. Zaatakowane mogą zostać państwa nadbałtyckie, przesmyk suwalski, Mołdawia, a w samej Ukrainie też mogą dojść do władzy jacyś niekoniecznie wrodzy wobec Rosji i Putina politycy.

Minęło zaledwie sześć tygodni od momentu zaprzysiężenia nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych, by sobie uświadomić, że znany nam świat padł w gruzy. Stany Zjednoczone dają jasne sygnały, że zaczynają się wycofywać z tego rejonu świata, a decyzje Trumpa związane z faktycznym demontażem powojennego systemu bezpieczeństwa mocno zaczęły również martwić Polaków. Czy faktycznie są powody nad Wisłą do obaw, niepokojów i zmartwień? Czy Stany Zjednoczone wycofają się z Europy i opuszczą pakt NATO? Czy Francja i Wielka Brytania zastąpią Stany Zjednoczone?

Polacy są mocno wyczuleni na sytuacje, gdy byliśmy rzucani na pożarcie mocarstwom, zdradzani i wykorzystywani, tak jak to miało miejsce w 1939, gdy Francuzi i Brytyjczycy nie chcieli „umierać za Gdańsk”. Straszliwy cios zadali nam sojusznicy w 1945 roku, gdy Polacy dowiedzieli się o tym, że alianci oddali Polskę Stalinowi. Mamy zatem wiele powodów do obaw.

Czy nasze bezpieczeństwo jest zagrożone? Czy rozleci się Pakt Północnoatlantycki, który niósł  największe w dziejach Polski wsparcie?

W horoskopie polskiej akcesji do paktu NATO nie było ostatnio wesoło. Dokładnie wtedy, gdy putinowska Rosja najechała Ukrainę, w 2022 roku, przez Słońce polskiej akcesji do NATO wędrował rozmywający wszystko, rozpuszczający, niosący lęki, niepewność i wątpliwości Neptun. Rok później Neptun wkroczył na Medium Coeli polskiej akcesji do NATO.

Neptuniczne wpływy były generalnie mocno pacyfistyczne i lękowe, więc nic dziwnego, że zaczęły się ostatnio silnie manifestować różne, mocno sterowane i moderowane z Moskwy, wpływy osłabiające naszą determinację w pomaganiu Ukrainie, straszące atomowym kataklizmem, ukraińskimi uchodźcami, bezradnością Zachodu.

I gdy już Neptun poszedł dalej, na Słońce i MC akcesji w marcu i w kwietniu wkroczył w Saturn. I choć Saturn nie bez powodu uważany jest za planetę maleficzną (złoczynną), ciężką, kryzysową, zapowiadającą ciężary, trudy, zmagania i cierpienie, to jednak jego obecność na górze horoskopu można uznać za naturalną pozycję, a zatem w sumie za korzystną.

Saturn na Słońcu i MC polskiej akcesji do NATO przynosi wprawdzie ciężkie i twarde procesy, stąd (na razie delikatne) zapowiedzi mobilizacyjne do armii, duże plany inwestycyjne w zbrojeniówce, potężna rozbudowa umocnień na wschodniej granicy (Tarcza Wschód), konieczność przebudowy struktur wojska. Saturn jednak sprawił, że Polska otrzyma z Brukseli 60 mld zł na inwestycje zbrojeniowe, co w kolejnych latach całkowicie zmieni naszą sytuację militarną.

To jednak nie wszystko. Jesienią zacznie się tranzyt Jowisza przez ascendent horoskopu akcesji. Jowisz będzie obecny na ascendencie tegoż horoskopu aż do czerwca 2026. Czeka nas zatem seria znakomitych, pomyślnych wiadomości związanych z naszymi relacjami z NATO, a tak naprawdę ze Stanami Zjednoczonymi. Polska ze swoimi blisko 5% PKB wydatków na zbrojenia jest natowskim prymusem.

Stany Zjednoczone mają za dużo interesów nad Wisłą, by porzucać Polskę. Polska jest ważnym partnerem dla Stanów: 150 ml zł na elektrownię jądrową, 500 wyrzutni HIMARS, osiem Patriotów, kilkaset czołgów Abrams, 32 supernowoczesne myśliwce F35 i wiele innych. Trump wie, że Polacy są najbardziej proamerykańskim społeczeństwem w Europie, a sam Trump ma w Polsce wielu zwolenników.

Stany Zjednoczone nie mogą zatem całkiem porzucić Europy, a tym bardziej Polski, nawet jeśli Ukrainę traktują jak kolonię do wyeksploatowania. Tragiczna i dramatyczna sytuacja Ukrainy nie musi oznaczać, że Polskę czeka coś podobnego. Dodatkowo w horoskopie chrztu Polski ma teraz miejsce niezwykle pomyślne zdarzenie, jakim jest dyrekcyjna wędrówka beneficznie (dobroczynnie) działającej Wenus przez Słońce chrztu. To zdarzenie oddala wizję wojny, rosyjskiej napaści, katastrofy politycznej, militarnej i ekonomicznej.

Gospodarka

Rozkręcająca się wojna celna, potężny kryzys unijnej gospodarki – zwłaszcza niemieckiej, która jest głównym ekonomicznym partnerem Polski – niosła liczne obawy dotyczące sytuacji polskich finansów i gospodarki. Tym czasem sytuacja ekonomiczna Polski się… poprawia. Spada inflacja, złoty rośnie do głównych walut, a gdy w USA giełda zaliczyła w marcu duży spadek, polski parkiet rośnie i to znacząco. Rynki niejako wyczuwają, że Polska będzie atrakcyjnym miejscem dla inwestorów, co ma związek z napływem środków unijnych, m.in. na Tarczę Wschód i przemysł zbrojeniowy.

W horoskopie kontraktów terminowych WIG20 Jowisz wkracza na ascendent, zaś w horoskopie samej warszawskiej giełdy Jowisz w czerwcu wkroczy na ascendent. W horoskopie WIG30 zaś w kwietniu Jowisz przejdzie przez Księżyc.