Do góry

Prognoza na maj 2021

Jowisz w Rybach, czyli potrzebujemy trochę nadziei

W astrologii tradycyjnej, w czasach sprzed odkrycia planet pokoleniowych, władztwo planet w znakach miało w sobie ustalony, harmonijny porządek i ład. Jowisz (wraz ze Strzelcem) rządził znakiem Ryb. Żyjący w I w n.e. Antioch z Aten nazwał Jowisza „Panem Życia”. Tradycyjnie planeta ta bowiem symbolizowała szczęście, sukces, przypływ, wzrost, rozwój, ekspansję. Ryby zaś wiązano z płodnością, zdrowiem, szczęściem, bogactwem. Istnieje jeszcze jedno bardzo ważne odniesienie związane ze znakiem Ryb – to religia. Jowisz w astrologii symbolizuje filozofię, etykę, prawo, moralność, zasady, porządek społeczny i prawny. Zasady te bezpośrednio wywodzą się z wielkich systemów religijnych opartych na teologii. Współczesne systemy prawne pochodzą właśnie od religii i religijnych koncepcji dobra, które pochodzi od Istoty Najwyższej. Jowisza z Rybami zatem wiele wiąże i łączy.

14 maja Jowisz wkroczy w znak Ryb, w którym to znaku będzie nieco ponad dwa miesiące. Na skutek retrogradacji Jowisz powróci w znak Wodnika i pozostanie w nim niemal do końca roku, by w przeddzień sylwestra ponownie wejść w Ryby. Ten na razie krótki pobyt Jowisza w Rybach nałoży się jednak na dość szczególny czas, gdy świat zaczyna powoli się budzić po koszmarze, jakim była pandemia covid-19. Zważywszy na siłę Jowisza w znaku Ryb można wiązać z tym ingresem duże nadzieje. Poprzednim razem Jowisz przebywał w Rybach w roku 2010. Na świecie był to czas odbijania się światowej gospodarki po kryzysie z roku 2008. W Polsce całkowicie odmiennie, poprzez  tragiczne chwile po katastrofie smoleńskiej. Gdzie więc te pokojowe, pomyślne działanie Jowisza? I choć trudno to zrozumieć i zaakceptować, to jednak nawet w Polsce, w roku 2010, działanie Jowisza w Rybach przejawiło się wręcz klasycznie.

Nie trzeba powtarzać oczywistych dla wielu Polaków tez, że Polska jest głęboko podzielonym i rozdartym społecznym konfliktem krajem. Pomijając cynizm tych, którzy chcieli wykorzystać katastrofę smoleńską do budowania strategii i prowadzenia politycznych gier wokół katastrofy, to jednak była to wielka szansa na odbudowę narodowej jedności, tak jak się to działo np. w Stanach Zjednoczonych po zamachu na WTC. I choć Polacy tej szansy nie wykorzystali, to jednak Wszechświat jest cierpliwy i rządzi się innymi prawami, niż retoryka politycznych i publicystycznych sporów.

Co przyniesie światu wkraczający w znak Ryb Jowisz – na razie na chwilę? Jowisz wkracza w Ryby po kataklizmie, jakim była pandemia. Nie chodzi tu o ilość ofiar, gdyż 3 mln osób zmarłych na covid, na 6 mld populacji Ziemi, to niewielka liczba. Ostatnia duża pandemia – grypy hiszpanki z 1918 roku pochłonęła blisko 100 mln ofiar, epidemia dżumy z XIII zabiła 25% ziemskiej populacji. Pandemia była katastrofą kulturową, społeczną, emocjonalną, polityczną i ekonomiczną. Jej ofiarami są nie tylko zmarli i chorzy z ciężkimi powikłaniami. Ofiarami covida jest również prawda, wolność osobista, poczucie bezpieczeństwa, zaufanie do państwa i instytucji.

I choć świat po pandemii będzie inny, to jednak nie chcielibyśmy, by był on koszmarem rodem z powieści Orwella, z inwigilacją i kontrolą w tle. Dyktatorzy i autokraci, ale nawet i demokratyczne władze, odczuwać będą ogromną pokusę, by wykorzystać pandemię do umocnienia swoich rządów i wpływów.

Jowisz przyniesie dużą dawkę pozytywnej energii przestraszonym, przygnębionym, umęczonym ograniczeniami i restrykcjami ludziom na całym świecie. Zaczną się odbudowywać usługi, handel, podróże, rekreacja. Odzyskiwać stabilizację zaczną systemy opieki zdrowotnej, więc poziom zachorowań na pewno mocno spadnie. Ożywać zacznie aktywność społeczna i kulturalna. Ludzie zaczną się ze sobą spotykać, rozmawiać, spędzać czas, tak jak to lubią i jak tego potrzebują.

I choć to tylko dwa miesiące Jowisza w Rybach, to jego tranzyt przez znak swojego dawnego władztwa będzie dla świata pomyślnym, pozytywnym, niosącym nadzieję wydarzeniem.

Niebo w maju

Słońce przebywa w Byku, by 20 maja o godzinie 21.37 wejść w znak Bliźniąt. Z Byka do Bliźniąt przewędruje również Wenus. Merkury znajduje się w Bliźniętach, by 30 maja przejść w ruch wsteczny. Mars wędruje przez znak Raka. Jowisz 14 maja wkracza w znak Ryb. Saturn wędruje przez Wodnika. 23 maja Saturn wejdzie w ruch wsteczny. Uran wędruje przez Byka. Pluton jest w retrogradacji w Koziorożcu. Nów Księżyca będzie mieć miejsce 11 maja w znaku Byka. Pełnia będzie mieć miejsce 26 maja w znaku Strzelca. Na pełni dojdzie do całkowitego zaćmienia Księżyca (w Polsce będzie ono niewidoczne).

Świat w maju

Maj przyniesie sporo nadziei i optymizmu w kwestii pandemii, która zacznie przemijać. Jej pewne słabnięcie było już widoczne w skali globalnej od kilku tygodni. Oczywiście lokalnie, tam gdzie nie doszło wcześniej do bardziej masowych zachorowań, tam epidemia mocno przyspieszała (Polska, Brazylia, Indie) co też zwiększyło ilość odnotowanych nowych przypadków. Jednak w skali całej planety można mówić o słabnięciu II fali, bo tak naprawdę mamy cały czas do czynienia globalnie z II falą.

I choć temat związany z covid-19 jeszcze bardzo długo będzie obecny w mediach, dyskusjach, w polityce i kulturze, to jednak też inne tematy będą wracać do gry.

Dwie figury będą przyciągać naszą uwagę w maju. Pierwszą jest tzw. trójkąt losu, który będzie aktywny od 2 do 18 maja. Tworzyć go będą Saturn w Wodniku do Marsa w Raku i Słońca z Uranem w Byku. Trójkąt losu to figura, która łączy w sobie harmonię z napięciem i konfrontacją. Jak każdy trójkąt, niesie ona skojarzenia łagodności i stabilizacji. Między Marsem a Słońcem z Uranem będzie bowiem sekstyl. Tworzą go jednak również dwie nieharmonijne figury. Między Marsem a Saturnem jest kwinkunks, a między Saturnem a Słońcem z Uranem – kwadratura.

Figura ta zapowiada siłowanie się różnych grup wpływu. Po studniówce Bidena nadeszła pora, by rozdać karty i zacząć ustawiać pozycje przetargowe między mocarstwami, stąd prężenie muskułów Putina i straszenie wojną na Ukrainie. Gdy wysyła się żołnierzy w tak demonstracyjny sposób, jak to Putin zrobił na granicy z Ukrainą, to znaczy, że raczej chodzi o coś innego. To jest po prostu swoiste zaproszenie do negocjacji. Putin bowiem doskonale sobie zdaje sprawę z tego, że duża operacja militarna będzie dla Rosji katastrofą ze względu na narastający tam kryzys. Dyrekcyjna wędrówka Słońca Federacji Rosyjskiej przez Neptuna tak naprawdę ujawnia, że z Rosją jest dużo gorzej, niż to reżym Putina chce pokazywać, stąd nerwowe reakcje wokół Nawalnego i manewry na granicy z Ukrainą. Od marca w horoskopie IV kadencji prezydenckiej Putina Saturn zaczął tranzyt przez Księżyc.

Putin naprawdę poważnie się boi, że straci władzę i tylko jej utrzymanie mu teraz w głowie. Aleksander Łukaszenka, którego Putin ocalił, też nie może być pewny swojej pozycji. Progresywne Słońce w jego horoskopie przechodzi przez progresywnego Saturna, więc mimo że reżym na Białorusi wygrywa z protestami, to przyczyny białoruskich problemów nie minęły. Obaj wschodni zamordyści mają podobny problem – jak utrzymać władzę i kontrolę nad swoimi potężnymi majątkami. I choć nie widać, by zarówno w Rosji, jak i na Białorusi, doszło szybko do jakichś zmian, to gnicie tamtejszych systemów będzie stale postępować.

Znacznie ważniejszym majowym wydarzeniem będzie półkrzyż znaków zmiennych, który będzie mieć miejsce na pełni Księżyca z 26 maja. Utworzy go pełnia w pasie Strzelec – Bliźnięta, z Jowiszem w Rybach tworząc do pasa pełni kwadraturę. Pełnia wypada na osi węzłów księżycowych, więc będzie mieć miejsce w tym dniu również całkowite zaćmienie Księżyca.

O ile poprzednie manewry, siłowanie się, gry i militarne popisy mogły jedynie absorbować uwagę mediów, tak półkrzyż i zaćmienie z końcówki miesiąca już zapowiadają się groźnie. Aktywizują się znaki zmienne, więc kluczem do tego zdarzenia będzie świat mediów, cyberwojna, prowokacje, gry i dezinformacja, czyli coś, w czym Rosja osiągnęła mistrzostwo zalewając Internet fakenewsami, uprawiając trolling, nakręcając hejt, rozsiewając teorie spiskowe.

Znów zagotują się fora internetowe, zaczną dymić media społecznościowe w tych tematach, które mocno przyciągają uwagę – szczepienia i hipotetyczne pomysły na wprowadzanie obowiązku szczepień, temat paszportu covidowego, lockdowny, czyli sposób, w jaki walczyć z pandemią. Obie tendencje – restrykcyjna znów się zmierzy z liberalną, wolnościową.

Niestety, znów wrócą pewne stare problemy – kwestie związane z uchodźcami, terroryzmem i religijnym ekstremizmem, które na skutek pandemii mocno w świecie zachodnim przycichły, ale teraz znów zaczną wracać. Ostatnie dni maja to także czas poważnych katastrof – naturalnych i komunikacyjnych.

Astrologiczny przegląd

Koniunkcja Urana z Księżycem w horoskopie Belgii jest zapowiedzią jakiegoś dużego wstrząsu – politycznego bądź społecznego w tym kraju.

Jowisz na IC horoskopu Włoch da Italii mocne wsparcie. Otwieranie gospodarki i turystyki, a także szansa na unijne środki z funduszu odbudowy, mocno rozkręci nadzieje na półwyspie apenińskim.

Uran na Słońcu horoskopu rozszerzenia UE na nowych członków (2004) jest zapowiedzią potężnej awantury, jaka będzie mieć miejsce w relacjach Brukseli z V4.

Uran na Marsie horoskopu Wielkiej Brytanii jest zapowiedzią potężnego politycznego wstrząsu nad Tamizą.

Uran na Słońcu horoskopu Japonii zapowiada poważne problemy Kraju Kwitnącej Wiśni. Japonii grozi trzęsienie ziemi lub jakaś inna katastrofa – naturalna bądź komunikacyjna.

Kraj

Wiele jeszcze wody w Wiśle upłynie, wiele jeszcze razy zagotują się media, komentatorzy i blogerzy, nim ogłoszą, że jest już po PiS-ie, że prawicowa koalicja lada dzień upadnie. Inni zaś wieszczyć będą odzyskanie kontroli przez Jarosława Kaczyńskiego, dzięki jego ponadprzeciętnym umiejętnościom prowadzenia gier politycznych, tak jak stało się to po spotkaniu lewicy z premierem Morawieckim, po którym to spotkaniu lewica ogłosiła, że poprze krajowy plan odbudowy. Ta decyzja wywołała potężną burzę w opozycji, wbijając klin w jej jedność. Kaczyński mógłby ogłaszać zwycięstwo, ale czyniłby to przedwcześnie.

Jaka jest zatem prawda a propos sytuacji rządzącej koalicji? Trwa mocno i stabilnie, czy też zmierza ku rozpadowi? Sytuacja nie jest czarno-biała. Wcale nie jest tak, że obecna koalicja szybko upadnie i że czekają nas za chwilę wybory, które opozycja wygra. Nie jest też prawdą, że Kaczyński sprawnie trzyma wszystkie sznurki władzy, makiawelicznie rozgrywa opozycję, koalicjantów, unijne instytucje.

Patrząc na sytuację, która ma miejsce w kraju, widać dwa równoległe procesy, które tworzą dwa główne trendy. Pierwszy – to zaciskająca się pętla narastającego autorytaryzmu, a nawet zamordyzmu. Tranzytujący Saturn przez Księżyc w horoskopie chrztu Polski i jednocześnie przez Księżyc i Wenus horoskopu III RP owocuje kolejny etapami przejmowania władzy nad tymi obszarami w państwie, które nie kontrolowała obecna władza – próby przejęcia urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich, przejęcie lokalnej prasy (Polska Press), zakusy na przejęcie kontroli nad szkolnictwem wyższym, wykorzystanie środków państwowych na przejmowanie samorządów, poprzez wspieranie tych, w których rządzi prawicowa koalicja i finansowe uderzanie w samorządy niezależne od władzy.

Widać zatem, że rządowy walec władzy rozjeżdżający liberalną demokrację wcale nie zwalnia, nie widać ze strony obecnej władzy tendencji do bardziej koncyliacyjnej polityki w związku z negocjacjami z UE a propos Krajowego Programu Odbudowy, czyli potężnych środków związanych ze stymulacją gospodarki po zapaści związanej z pandemią.

I choć widać wyraźnie, że Bruksela nie ma zamiaru interweniować w kwestii naruszeń demokracji w Polsce, to jednak „coś” zdarzy się w maju, co spowoduje, że kolizyjny kurs polskich władz z europejskimi instytucjami zaowocuje mocnym wstrząsem, nawet jeśli Bruksela i Warszawa tego nie chcą. W horoskopie polskiej akcesji do UE z 2004 roku Uran przejdzie przez Słońce. Władze UE nie chcą teraz żadnego konfliktu z Polską koncentrując się na uchwaleniu unijnego programu odbudowy, ale trudno sobie wyobrazić, by tranzyt Urana przez Słońce w horoskopie akcesji nie wywołał żadnych wstrząsów.

I choć – o czym pisałem wielokrotnie – jest mało prawdopodobne, by doszło do wcześniejszych wyborów, gdyż nawet walczące na śmierć i życie między sobą frakcje w rządzącej koalicji, nie chcą tych wyborów, to jednak proces destrukcji prawicowych rządów postępuje. Nie zatrzyma go uchwalenie KPO, ogranie opozycji przez wykorzystanie poparcia lewicy dla KPO oraz nowa umowa koalicyjna. Tranzyt Saturna przez Imum Coeli horoskopu kongresu założycielskiego Prawa i Sprawiedliwości oraz tranzyt Urana przez ascendent, a także Neptuna przez Księżyc, horoskopu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, Uran na IC horoskopu III kadencji rządu Morawieckiego, dyrekcja Urana przez Księżyc horoskopu rejestracji Prawa i Sprawiedliwości to zbyt dużo, by nie przyniosło to konsekwencji. Szykuje się jeszcze jedna sensacyjne zdarzenie na łonie rządzącej formacji. W czerwcu przez Słońce w horoskopie Tadeusza Rydzyka będzie wędrował Uran. I niemal na pewno oznacza to rychły kres potęgi biznesowej, politycznej i medialnej Rydzyka. Procesy destrukcyjne i rozpad tej władzy będzie postępował konsekwentnie, ale z rozłożeniem na długi czas.

Sytuacja opozycji też jest zła. Opozycja Urana do Marsa w horoskopie Platformy Obywatelskiej (tzw. spotkanie „trzech tenorów”), fatalne aspekty w horoskopie Borysa Budki, ciężki tranzyt Plutona przez Słońce w horoskopie Rafała Trzaskowskiego, kłótnie i spory na łonie opozycji, nie wróżą jej niczego dobrego. Gdyby doszło teraz do wyborów parlamentarnych, zwycięstwo opozycji byłoby niezbyt wysokie, a zawiązana przez nią koalicja zapewne rozpadłaby się bardzo szybko.

Patrząc jednak na kumulację potężnych aspektów, które teraz będą szarpać ważnymi polskimi horoskopami, zapowiada się niezwykle gorący politycznie i społeczne czas do wakacji.

Ingres Jowisza w znak Ryb sprawi, że czekają Polskę wyjątkowo mokre, deszczowe chwile, z powodziami w tle. Nadchodzące dwa miesiące mogą być groźne, a nawet katastrofalne dla Polski i wielu rejonów Europy. Zapowiadane przeze mnie wielokrotnie ochłodzenie klimatu, przy agresywnych atakach ze strony gorliwych zwolenników antropogenicznego globalnego ocieplenia, zaczyna postępować.

Gospodarka

Jest oczywistą prawdą fakt, że polska gospodarka ma się bardzo dobrze na tle innych państw, które na skutek pandemii zaliczyły znacznie głębsze spadki. Jednak z polską walutą dzieje się coś niedobrego. Mamy bowiem w Polsce wysoką inflację, która jest konsekwencją ogromnych interwencji NBP, które wyemitowało 250 mld zł długu. W horoskopie złotego z 1924 roku mają miejsce fatalne aspekty: Saturn jest w opozycji do Księżyca, Uran zaś w kwadraturze do Księżyca. Może się okazać zatem dość iluzoryczne czekanie na wielki strumień środków z KPO, co miałoby szybko pobudzić gospodarkę. Proces ten będzie opóźniony i mocno rozciągnięty w czasie. Wpływ unijnych środków ujrzymy bowiem w Polsce dopiero w przyszłym roku, a może nawet i później. Niepokojące aspekty widać również w horoskopach warszawskiej giełdy. W horoskopie WIG20 dyrekcyjny Pluton znajduje się w opozycji do Księżyca, a tranzytujący w kwadraturze do Słońca. WIG20 to wskaźnik grupujący największe polskie spółki giełdowe. Jeśli w tym horoskopie dzieje się coś niedobrego, to może to zapowiadać jakiś kryzys, który wstrząśnie polską gospodarką. I choć patrząc zdroworozsądkowo raczej powinniśmy oczekiwać mocnego odbicia po znoszeniu lockdownów, to jednak może dojść do zaskakującej sytuacji spadku PKB oraz jakichś poważnych zawirowań w polskiej gospodarce.